Jennifer Lawrence jest stosunkowo normalna jak na aktorkę. Nie gwiazdorzy, wydaje się być naturalna. A w jej naturze drzemie głodomór i… fajtłapa. Nie ukrywajmy, Jenn albo nie jest zwinna jak inne gwiazdki, albo ma pecha.
Jest za to autentyczna i szczera. Od dawna wspomina w wywiadach, że agenci wysyłali ją na różne diety. Znajdzie się też grupa osób, które niezmiennie wierzą, że Jenn do szczupłych nie należy. Gwiazda wyznała ostatnio w wywiadzie, że po rozdaniu Oskarów szybko uciekła z after party do domu i zamówiła pizzę.
A jak Lawrence radzi sobie ze sławą?
– Chcę wyjść do restauracji i po prostu zjeść i wyjść sama. Dzięki wielkie, że kochacie moje filmy, doceniam to, ale najlepszą rzeczą, jaką możecie dla mnie zrobić, to dać mi zjeść w spokoju i pozwolić iść do domu – apeluje Jenn.
Przesadza?