Kto by pomyślał, że osoba, która jest znaną aktorką odnoszącą sukcesy, a nawet zgarniającą Oscara, mogła w przeszłości cierpieć na lęk społeczny, a nawet leczyć się z tego powodu u psychiatry? Jennifer Lawrence właśnie postanowiła zwierzyć się ze swoich zaburzeń w dzieciństwie, a były dość niecodzienne.

Gwiazda udzieliła ostatnio wywiadu Madame Figaro, w którym przyznała, że jako dziecko odczuwała paniczny strach przed oceną ze strony innych ludzi, przez co trudno jej było wchodzić w interakcje społeczne:

– Miałam przydomek Nitro od nitrogliceryny. Byłam nadpobudliwa, wszystkiego ciekawa. Kiedy moja mama wspomina moje dzieciństwo mówi, że byłam niczym iskierka. Kiedy poszłam do szkoły, światło przygasło. Miałam przyjaciół, ale… w końcu poszłam do psychiatry. Niestety, nic nie działało.

Co zatem sprawiło, że Lawrence zmieniła się w pewną siebie młodą damę? Role w filmach!

– Błagałam rodziców, żeby zabrali mnie na casting. Udaliśmy się do Nowego Jorku i tam wszystko się zaczęło. Kiedy byłam na scenie, moja mama zaczęła widzieć ogromną różnicę. Lęki znikały… Czułam się zdolna i wartościowa.

To się nazywa happy end!

Jennifer Lawrence: Leczyłam się u psychiatry

Jennifer Lawrence: Leczyłam się u psychiatry