Pamiętacie aferę nazwaną The Fappening? Po hakerskim ataku na chmurę, do sieci przeciekły zdjęcia nagich gwiazd. Okazało się, że sporą kolekcję pornoselfie i pornozdjęć w ogóle ma na swoim koncie Jennfier Lawrence (27 l.).

Zobacz: Jennifer Lawrence pyta Kim Kardashian o to, czy Kanye West puszcza bąki

Są jednak okoliczności łagodzące – Jennifer nigdy nie dzieliła się ze światem swoimi rozbieranymi zdjęciami. Świat nie miałby pojęcia o jej upodobaniach, gdyby nie atak na chmurę.

Trzy lata od opublikowania zdjęć JLaw w końcu komentuje sprawę.

Czułam się, jakby przeleciała mnie cała planeta. Nie było ani jednej osoby, która nie mogłaby zobaczyć tych zdjęć. Możesz iść na barbecue i ktoś obok może oglądać te zdjęcia. Walczenie z tym było praktycznie niemożliwe – mówi Jenn.

Dlaczego aktorka nie pozwala Apple’a?

Nie spowodowałby to, że zdjęcia zniknąłby z sieci. Nie zwróci także intymności mi i Nicholasowi Houltowi, dla którego wykonałam te zdjecia – zakończyła Jennifer.

Zobacz: Jennifer Lawrence PRZEPROSIŁA Annę Faris!

Kolejny plus dla Jennifer, z całej tej sytuacji wyszła z twarzą.

Jennifer Lawrence o porno zdjęciach. Mówi, dla kogo je robiła

Jennifer Lawrence o porno zdjęciach. Mówi, dla kogo je robiła

Jennifer Lawrence o porno zdjęciach. Mówi, dla kogo je robiła

Jennifer Lawrence o porno zdjęciach. Mówi, dla kogo je robiła