To się nazywa szybkie działanie – Jennifer Lopez opowiedziała niedawno, jak oświadczył się jej Marc Anthony. Cóż, właściwie to ona traktuje to jako oświadczyny. Można powiedzieć, że były to po prostu prorocze słowa.

Okazało się, że piosenkarz zaczął mówić o ślubie już podczas ich pierwszego spotkania, po zaledwie kilku sekundach!

Para pobrała się w 2004 roku – nikt nie dawał im wówczas szansy. Tymczasem Anthony od początku wiedział, że Lopez jest dla niego stworzona. Ponoć podkochiwał się w niej od kiedy spotkali się w 1997 roku.

Marc powiedział wówczas do swojej przyszłej wybranki:

– Jesteś moją żoną, a jeszcze o tym nie wiesz.
– Przepraszam? – spytała zaskoczona Jennifer. – Cóż, to mocne słowa.

Jak to się mówi, „miał facet nosa\”.