To jeden z najbardziej niepoprawnych dziennikarzy – Jeremy Clarkson prowadzący program motoryzacyjny BBC od lat budzi kontrowersje swoimi wypowiedziami. Współprowadzący Top Gear od lat 90. zasłynął wygłaszaniem budzących emocje opinii. Clarkson polemizuje z przepisami, nieżyciowymi (jak uważa) ograniczeniami. Krytykuje ekologiczny nurt w motoryzacji, a jego oceny samochodów bywają zabójcze. Kiedyś na przykład dziennikarz skrytykował Forda Ka, mówiąc, że „wygląda jak żaba”. Ocena ta wpłynęła na znaczący spadek sprzedaży auta w Wielkiej Brytanii.

Kontrowersyjny dziennikarz ma spore grono fanów, którzy chętnie słuchają jego komentarzy. Ostatnio jednak miarka się przebrała. Clarkson miał zatarg z producentem programu i został zawieszony.

Pierwsze pogłoski o problemach dziennikarza pojawiły się już w ubiegłym roku, w maju. Clarkson miał wtedy dostać ostrzeżenie za użycie w czasie przygotowywania programu słowa o rasistowskim zabarwieniu. Słowo „czarnuch” nie było jedynym obraźliwym, jakie pało z ust dziennikarza. Wcześniej miał użyć obraźliwego słowa „slope” pod adresem Azjatów.

BBC nie podaje szczegółów konfliktu. Wiadomo tylko, że w tym tygodniu program nie zostanie wyemitowany.

Jeremy Clarkson z Top Gear zawieszony