W niemal każdej publicznej toalecie czy przymierzalni korzystamy z wieszaków. Okazuje się jednak, że to, co ma służyć naszej wygodzie i komfortowi, może się okazać… początkiem kłopotów.

Zobacz: Czy to KLON Kate? Poznajcie Kasię, która odwzorowuje stylizacje księżnej

Policja z Florydy opublikowała właśnie na Facebooku zdjęcia fałszywych wieszaków, które tak naprawdę nie służą komfortowi osób korzystających z toalet, szatni czy przymierzalnie. Wieszaki mają wmontowane małe kamery, które przekazują obraz z wnętrze pomieszczenia i pozwalają nagrywać filmy.

Policja dostała już kilka zgłoszeń od poszkodowanych osób. Fałszywe wieszaki znaleziono między innymi w szatniach na plażach oraz w publicznych toaletach.

Wieszaki z wbudowaną kamerą są dostępne w sieci.

Policja ostrzega, by przed skorzystaniem z publicznej toalety lub szatni przynajmniej rzucić okiem na wnętrze. Lepiej upewnić się, czy nikt nie zostawił w pomieszczeniu takiej wątpliwej niespodzianki.

Czytaj: Urażona żona przygotowała mężowi SPECJALNĄ kanapkę

Policja dodaje, że kamery mogą być wmontowane w różne przedmioty codziennego użytku – nie tylko wieszaki w toaletach.

Na razie problem podglądania w toaletach dotyczy Stanów Zjednoczonych. Warto jednak być świadomym, bo może się okazać, że także u nas ktoś zachce „zabawić się” cudzym kosztem.

Jeśli zobaczysz w toalecie taki wieszak, od razu z niej WYJDŹ!