/ 25.08.2013 /
Zaczęło się bardzo niewinnie – od pustego wózka, w którym zasiadła dwuletnia córeczka Haven. Potem dołączyła starsza Honor i… tłum paparazzi.
Jessica Alba nie ma lekko – nawet zakupy to nie lada wyczyn. No bo jak tu manewrować wózkiem sklepowym, kiedy ma się dwie córeczki i flesze na karku?
Ten wypad musiał być bardzo męczący – starszą z dziewczynek rozbolały nóżki i też zasiadła w dziecięcym pojeździe.
A Jessica? z torbami pełnymi zakupów i znudzonym potomstwem niestrudzenie pokonywała drogę powrotną. Może bez uśmiechu, ale i bez marudzenia.
Piękna, rodzinna i pracowita i pracowita Jess?