Jessica Biel wkrótce stanie na ślubnym kobiercu – jej ukochany, Justin Timberlake wręczył jej – wreszcie – pierścionek zaręczynowy.

Ale nie tylko życie uczuciowe Biel jest teraz obiektem zainteresowania mediów. Ruszyła promocja nowego filmu z Jessiką, w którym gra obok Kate Beckinsale. Z tego powodu Jess będzie teraz pojawiać się na okładkach i udzielać wywiadów. Na pierwszy ogień poszedł magazyn W.

W wywiadzie dla pisma Biel opowiada między innymi o swoich lalkach Barbie. Na pytanie czy bawiła się nimi, odpowiada:

Tak, ale to zawsze były zabawy w stylu „Zabawmy się w seks z lalkami Barbie!\” Moje lalki zazwyczaj były gołe. Pewnego dnia pourywałam im głowy, obcięłam włosy, pomalowałam to, co zostało mazakami, a potem zawiesiłam na lampkach choinkowych. To wyglądało demonicznie. Ale rodzice byli na luzie – widzieli w tym formę ekspresji, nie protestowali – wspomina Biel.

Jessica wspomina też swoje wpadki na planie familijnego serialu Siódme niebo, w którym grała córkę pastora – ojca wielodzietnej rodziny.

Pewnego dnia ścięłam włosy na zapałkę i zafarbowałam je na blond. Musiałam za to przepraszać Aarona Spelling [producenta]. Nie był zadowolony. Kiedy skończyłam 17 lat, jeden z moich okropnych znajomych przysłał na plan striptizerkę. Za to też musiałam przepraszać. Serial traktował o wartościach rodzinnych, wszyscy podchodzili do tego bardzo serio. Zawsze przepraszałam.

\"Jessica

\"Jessica