Jimmy Kimmel (49 l.) podzielił się w ostatnim odcinku swojego show dramatyczną wiadomością. Okazało się, że jego długo oczekiwany syn urodził się z poważną wadą serca.

Zobacz też: Jimmy Kimmel znowu to zrobił! (VIDEO)

Na wizji opowiedział o ciężkiej walce o zdrowie swojego synka:

Żaden rodzic nie powinien stawać w obliczu decyzji, czy stać go na ratowanie życia dziecka. To po prostu nie powinno się dziać.

W kilkunastominutowym monologu wyznał, że tuż po narodzinach chłopca, jedna z pielęgniarek zauważyła, że zaczyna sinieć. Chłopczyk szybko został przeniesiony do szpitala w Los Angeles, gdzie zaczęła się walka o jego życie.

Choć operacja się udała, to dziecko prezentera czekają następne zabiegi.

Sześć dni po operacji na otwartym sercu, mogliśmy zabrać go do domu, co jest niesamowite. Teraz czuje się świetnie: je, śpi, dziś nasikał na swoją mamę, gdy zmieniała mu pieluszkę. – zażartował dziennikarz.

Kimmel podziękował również osobom, dzięki którym chłopiec mógł przeżyć najgorsze momenty. Zdobył się nawet na żart:

Ciężko mi to mówić, ale nawet ten sukinsyn Matt Damon wysłał kwiaty.

Na koniec swojego przemówienia zdobył się na szczerze wyznanie na temat obecnej polityki Donalda Trumpa. Przypomniał, że prezydent Stanów Zjednoczonych zaproponował obcięcie wydatków na służbę zdrowia o 6 miliardów dolarów.

Na szczęście zeszłej nocy nasi kongresmeni osiągnęli porozumienie i nie zgodzili się na to, a nawet zwiększyli finansowanie o 2 mld dolarów i jestem im za to wdzięczny. Ponieważ ponad 40 proc. osób, które zostałyby dotknięte przez te cięcia, to dzieci. Ta obniżka wydatków miałaby wpływ na wiele wspaniałych miejsc, takich jak szpital pediatryczny w Los Angeles, co jest dla mnie niesamowicie smutne – zakończył Kimmel.

Jimmy Kimmel z trudem ukrywał łzy na temat choroby synka!

Jimmy Kimmel z trudem ukrywał łzy na temat choroby synka!

Jimmy Kimmel z trudem ukrywał łzy na temat choroby synka!

Jimmy Kimmel z trudem ukrywał łzy na temat choroby synka!