Kolejny przykład potęgi dobrego oświetlenia, makijażu, a może i retuszu: Joanna Liszowska na okładce Pani wraca po urlopie macierzyńskim.

Będzie jurorką polsatowskiego show Tylko taniec i już pokazuje się na tzw. „salonach\” prezentując się zgoła inaczej, niż na widocznym zdjęciu.

Może Liszowska powinna zatrudnić stylistów, którzy czuwali nad okładką? Trzeba przyznać, że nigdy nie wyglądała tak dobrze, jak na tym zdjęciu:

\"Joanna

\"Joanna

\"Joanna