Jeśli sądzicie, że Justina Biebera słuchają tylko nastolatki, mylicie się.

Okazuje się, że młody gwiazdor przyciąga na swe koncerty również zupełnie inną publiczność.

W ubiegłą sobotę występ Biebera w Miami oglądał nie kto inny, jak sam Johnny Depp.

Może chciał po prostu sprawdzić czy córeczka może słuchać muzyki Justina?

\"\"