Jola Rutowicz wiadomością, że spodziewa się dziecka zaskoczyła wszystkich. Jednak jej kolejne posunięcia wyraźnie pokazują, że nic więcej się u niej nie zmieniło – uzależniona od sławy, nadal pragnie by było o niej głośno.

Kilka dni temu na swoim facebookowym profilu przyznała otwarcie, że będąc w Stanach brakowało jej rozpoznawalności.

Kochani…swietnie sie czuje w kraju….i Szczerze Wam powiem iz brakowalo mi rozpoznawalnosci…jest to cholernie mile:)) Wczoraj napadl na mnie caly autokar pelen dzieciaczkow..:)),ktore z radosci piszczaly a raczki niektorych z nich drgaly jak galaretka:))to chyba z podniecenia)))byly tak zaskoczone faktem iz widza mnie na zywo… i zaczelo sie..autograffy..zdjecia….mile… (pisownia oryginalna)

Co więc wymyśliła aby zaistnieć na nowo w polskim show-biznesie?

Na początek mała sesja zdjęciowa w łóżku, bez makijażu, rzekomo „tuż po przebudzeniu”.

Dzisiejszy niedzielny poranek…Jollie w lozeczku:)) naturalnie piekna bez make up….– podpisała łóżkowe fotki. (pisownia oryginalna)

Co będzie dalej? Aż boimy się o tym myśleć. Bo w to, że cdn. nie wątpimy!

Jola Rutowicz bez makijażu pozuje w łóżku (FOTO)
Fot. Facebook

Jola Rutowicz bez makijażu pozuje w łóżku (FOTO)

Jola Rutowicz bez makijażu pozuje w łóżku (FOTO)

Jola Rutowicz bez makijażu pozuje w łóżku (FOTO)

Jola Rutowicz bez makijażu pozuje w łóżku (FOTO)