Julia Pietrucha: Objadamy się pierogami, krwistymi stekami..
Tyle je i wciąż chudnie!
Julia Pietrucha należy do grona tych szczęśliwców, którzy mogą jeść, ile dusza zapragnie, i nie narzekają na zbędne kilogramy.
W rozmowie z Shape aktorka zdradziła, że wraz ze swym chłopakiem, Ianem, organizują sobie prawdziwe uczty dla podniebienia:
Niczego sobie nie odmawiamy – objadamy się pierogami, krwistymi stekami, to znów tajskimi daniami. I zauważyłam, że w ogóle nie tyję na tej pełnej smaków diecie – nie-diecie. Muszę jednak przyznać, że zrezygnowałam ze słodyczy – zupełnie. I wciąż chudnę – mówi Pietrucha.
Dwa tygodnie temu aktorka bawiła się na imprezie Samochód Roku Playboya. Podczas losowania nagród do rąk gwiazdki trafiła starsza od niej, 30-letnia butelka luksusowego alkoholu – whisky Ballantine’s. W sam raz do takiej diety – nie-diety;)
Na imprezie Pietrucha zwróciła na siebie uwagę trochę staroświecką stylizacją. W magazynie Shape tak mówi o swoich „wielkich wyjściach”:
Przed wyjściem na branżowe imprezy raczej nie chodzę do fryzjera, kosmetyczki i nie omawiam kreacji ze stylistą. Stawiam raczej na osobowość, a nie na glamour.
Podoba się Wam takie podejście i styl Pietruchy?
Julia Pietrucha na gali Samochód Roku Playboya z wylosowaną nagrodą – butelką 30-letniej whisky Ballantine’s.
Na gali Playboya szef magazynu, Marcin Meller, sam serwował drinki. Ciekawe czy Julia smakowała jego specjałów?
I na koniec film z imprezy Samochód Roku Playboya: