Julia Wieniawa pojawiła się dziś na briefingu prasowym Cannes 2018, organizowanym przez markę L’Oreal. Młodziutka artystka na tegorocznym canneńskim festiwalu będzie reprezentować właśnie tę markę kosmetyków.

Dziewczyna Antka Królikowskiego na swoim Instagramie ma ponad 600 tysięcy obserwujących. Nic dziwnego, że pod zdjęciami artystki możemy przeczytać nie tylko pochlebne komentarze. Julia zdradziła nam, jak radzi sobie z krytyką.

WOW! Julia Wieniawa ZASZALAŁA z dekoltem (ZDJĘCIA)

Okazuje się, że młoda gwiazda nie przejmuje się gorzkimi słowami hejterów:

– Ten Hejt jest tak naprawdę w komentarzach z anonimowych kont. Ludzie mają poczucie bezkarności pisząc coś niemiłego na czyjś temat. […] Piszą głupoty, które spływają po mnie, ponieważ to nie jest konstruktywna krytyka.

– przyznała.

Ostatni czas kojarzy się Julii głównie z intensywną pracą. Jest niemalże kobietą renesansu:

– Zauważyłam, że ludzie coraz bardziej doceniają to co robię i bardzo się z tego cieszę. Staram się i lubię swoją pracę. I śpiewam i gram i lubię tańczyć.

Zdradziła również, że pracuje nad nową płytą, a jej dotychczasowe projekty są produktem komercyjnym:

Zależy mi na jakości. To będzie coś zupełnie innego. Jestem medialna, gram w komercyjnych rzeczach. Jestem kwintesencją komercyjnego wizerunku. Ja się nawet lubię w tym.

– powiedziała.

Julia Wieniawa robi prawo jazdy – mówi, jak jej idzie

Podoba się Wam jej komercyjny wizerunek?

Julia Wieniawa przyznaje: hejt po mnie SPŁYWA! Jestem komercyjna

Julia Wieniawa przyznaje: hejt po mnie SPŁYWA! Jestem komercyjna