Justin Bieber przechodzi swego rodzaju inicjację – aby udowodnić, że staje się mężczyzną, zrobił sobie tatuaż.

Otuchy dodawał mu ojciec, który obrazków na ciele ma już kilka.

Obaj zdecydowali się na identyczny napis „Jezus\” w języku hebrajskim.

Zdjęcia powstały przed majowym wypadem młodego piosenkarza na Hawaje.

Jedni widzą w tym desperacką próbę silenia się na dojrzałość, inni symbol więzi między ojcem i synem.

Patrząc na seniora na jednym tatuażu się raczej nie skończy.

&nbsp