Czy to Stany Zjednoczone, czy Hiszpania, Justin Bieber nie ma spokoju.

Nastolatek chciał pograć sobie w piłkę nożną w jednym z centrów sportowych w Madrycie.

Na boisku panował względny spokój, jednak gdy spocony idol opuszczał teren sportowy, zaczęła się gehenna. Dziewczyny nie chciały pozwolić mu spokojnie odejść.

– Nie mam czasu na takie rzeczy – mówi z żalem Justin.

Teraz nawet nie ma możliwości. A nuż rozszalałe dziewczyny wedrą się przez siatki i stratują bożyszcza?