/ 20.03.2012 /
W końcu Justin Bieber dostał łomot – cieszą się „hejterzy\”, którzy patrzą na zdjęcia. Okazuje się jednak, że to sesja zdjęciowa dla magazynu Complex.
Krew była sztuczna, ciosy zadawane w zwolnionym tempie i nie bolały, a o dziewczynę w narożniku Selena Gomez wcale nie musi być zazdrosna.
Justin najwyraźniej jednak chętnie odmieniłby swój gogusiowaty image i z pomocą magazynu kreuje się już na mężczyznę.
Boks, walka, testosteron. Brakuje jeszcze zarostu i tężyzny. Bez tego wciąż wychodzi sztucznie.