W ubiegłym roku na Kozaczku pojawiły się zdjęcia Justyny Pochanke z mężem i córką Zuzanną. Była to jedna z nielicznych okazji, kiedy prezenterka pokazała się z dzieckiem publicznie (news i zdjęcia tutaj). Zazwyczaj bowiem Pochanke nie chwaliła się swoimi prywatnymi sprawami, a córkę trzymała z daleka od mediów.

Teraz powoli zaczyna się to zmieniać. W najnowszej Gali ukazał się obszerny wywiad z dziennikarką i jej córką Zuzanną.

Z rozmowy wynika, że prezenterka Faktów jest bardzo opiekuńczą matką. Niepełnoletniej córce nie wolno zbyt dużo:

Wcześniej było tak: szkoła, samochód, dom i kończyło się towarzyskie życie, więc miałam z mamą kilka poważnych rozmów. Ostatnio odniosłam duży sukces i mogę jeździć sama autobusem. Do domu nie, bo tam nie dojeżdżają, ale do miejsc, gdzie lubię chodzić po szkole, np. do mojej przyrodniej siostry, do kawiarni Skok na sok, do babci, na placyk zabaw. Jak się jeszcze zgodzisz, żebym jeździła konno, to będzie pełnia szczęścia – mówi Zuzia.

Z drugiej strony Pochanke podkreśla, że jej dziecko jest wyjątkowo dojrzałe i często uspokaja matkę, gdy ta zaczyna wpadać w typową dla matek histerię:

Kiedy różne emocje biorą nade mną górę, to coraz częściej zdarza się, że moje dziecko mówi: \”Mamo, nie denerwuj się, to i to jest zaplanowane, będę tu, potem pojadę tam, zrobię tak…\” – uprzedza te wszystkie moje lęki. \”Mamo, ja mam to wszystko uporządkowane w głowie, więc ty też nie siej zamętu.\”

Cały wywiad z Justyną Pochanke i jej córką znajdziecie TUTAJ.

\"\"