Justyna Steczkowska otwarcie przyznaje się do spadku formy. W rozmowie z Faktem mówi:

Najchętniej zaszyłabym się w domu, bo już nic mi się nie chce. Chciałabym leżeć cały dzień w łóżku i nie robić nic.

Zazwyczaj tryskająca świetnym humorem Steczkowska dostała ostatnio nieźle w kość. Ma na głowie masę obowiązków – koncertuje, pracuje nad nową płytą, prowadzi program w Polsat Cafe oraz show Gwiazdy tańczą na lodzie. Wydaje się, że ten ostatni szczególnie ją wykończył.

Artystka narzeka, że nic nie wyszło z planów podniesienia poziomu show. Steczkowska miała pomóc w tym, by program stał się bardziej… elegancki.

– Martwi mnie i bardzo boli to, że uwaga wszystkich skupia się na niepotrzebnych pyskówkach i komentarzach Dorotki, a nie na samych uczestnikach. Tak naprawdę mało kto docenia ciężką pracę wszystkich osób pracujących przy tym programie – marudzi Steczkowska.

No cóż. Czy artystce nie pomyliły się przypadkiem programy?