Justyna Żyła o mężu: Kochałam go i kocham nadal

Do niedzieli mało kto wiedział, kim jest żona Piotra Żyły, jak wygląda, jak wychowuje dzieci i jak układa się jej życie osobiste. W niedzielę o wszystkich tych rzeczach dowiedziała się cała Polska. Wszystko za sprawą emocjonujących wpisów Justyny Żyły, która za pośrednictwem Instagrama poinformowała świat, że jej mąż zdradza ją, że ma kochankę i że nie mieszka już z rodziną.

Ten nieco dziwny sposób prania małżeńskich brudów znalazł swój finał w rozmowie Justyny Żyły z Wirtualną Polską. Żona skoczka dokładnie wyjaśniła, dlaczego napisała o swoich problemach na Instagramie. Ze szczegółami opisała, co boli ją najbardziej:

Zawsze starałam się go wspierać i traktować jak partnera. Broniłam go i stałam za nim murem. Kiedy potrzebował wsparcia, to byłam. Już nie chodzi tylko o to, jak mnie potraktował, ale też o nasze dzieci – nie wiem, czy zasługują na to, żeby on był ich ojcem. Chciałam po prostu, żeby wiedział, jaką krzywdę zrobił dzieciom.

Justyna Żyła prosi o uszanowanie PRYWATNOŚCI: Nie dotrzymał słowa…

To właśnie podejście Żyły do ich dzieci miało przelać kielich goryczy. Justyna Żyła zarzuca mężowi, że w czasie Igrzysk Olimpijskich zapomniał o urodzinach ich córki.

Justyna Żyła potwierdza, że sportowiec wyprowadził się z domu w czerwcu. Było to następstwem jego zdrady. Rok temu oświadczył żonie, że ma kochankę.

Na dzień przed Wigilią powiedział mi, że ma kochankę. Robił takie różne podchody, żeby mnie psychicznie wykończyć – mówi Justyna Żyła.

Piotr Żyła rozstał się z żoną, Justyna Żyła: Ma kochankę

Była partnerka życiowa skoczka podkreśla, że starała się zbliżyć do męża, ale bez powodzenia. Piotr odsuwał się jeszcze bardziej, gdy ona czyniła swe zabiegi:

Chciałam, bo kochałam go i kocham nadal. Ale nikogo nie można zmusić do tego, żeby był – mówi rozgoryczona Żyła.