Kaczorowska komentuje odejście Agnieszki Kotulanki z Klanu
Krystyna Lubicz nie wróci na plan. W serialu była jej ciocią.
Jak już pisaliśmy, Krystyna Lubicz, bohaterka Klanu grana przez Agnieszkę Kotulankę, nie pojawi się już w ukochanym serialu milionów Polaków.
Czytajcie: Kolejna śmierć w Klanie – zobaczcie reakcję bliskich.
W związku z osobistymi problemami Kotulanki, twórcy Klanu zakończyli jej wątek. Lubicz umiera po długim leczeniu w Stanach Zjednoczonych.
Jak na informację o odejściu Kotulanki zareagowała ekipa? Agencja informacyjna Newseria Lifestyle poprosiła o komentarz Agnieszkę Kaczorowską, serialową Bożenkę:
– Ta informacja pojawiła się w momencie, kiedy mamy teraz malutka przerwę wakacyjną. Zaczynamy z powrotem nagrywać w połowie lipca. Dowiedziałam się o tym z mediów i dopiero potwierdziłam informacje w biurze – mówi aktorka. – Z Agnieszką Kotulanką nie grałam bardzo dużo, była moją ciocia, więc czasem się spotykałyśmy na imprezach rodzinnych. To jest przykre i po prostu szkoda.
Kaczorowska nie ukrywa, że bardziej zżyta jest ze swoimi serialowymi rodzicami:
– Miałam fantastyczny kontakt z Piotrkiem Cyrwusem, czyli z moim tatusiem, słynnym Ryśkiem. Jak odszedł, też utrzymywaliśmy kontakt, bo on mi pomagał i przygotowywał mnie do egzaminu do szkoły teatralnej. Teraz z Małgosią Ostrowską-Królikowską mamy taki fajny, przyjacielski kontakt, to jest fantastyczna babka. Po prostu te kontakty biorą się z tego, że my najwięcej ze sobą przebywaliśmy, więc tak naprawdę najlepiej się znamy. Cała reszta to są cudowni ludzie, tak naprawdę nie ma tam osoby, której bym nie lubiła
– mówi Kaczorowska.
Agnieszka zapewnia, że nie przeszkadza jej fakt, iż jest kojarzona z serialową Bożenką:
– Mam wrażenie, że moja bohaterka stała się już kultowa, ale ja się nawet z tego cieszę, bo mało osób w Polsce stworzyło kultową postać. Trochę nie można się od tego oderwać, ale w sumie, czy to coś złego?
– zastanawia się aktorka.
Agnieszka Kotulanka
Agnieszka Kaczorowska z Ryszardem Cyrwusem, czyli serialowa Bożenka i Rysiek