Kalata: Nic nie jadłam!
"Tylko piłam. W ogóle nie odczuwałam żadnego głodu.\"
Oto sekret całej diety – Anna Kalata opowiedziała Faktowi to, co chce zamknąć w kilkudziesięciu stronach poradnika, jaki planuje wydać.
Chodzi oczywiście o jej spektakularne efekty odchudzania – w sumie pani polityk straciła 38 kilo.
Jakim cudem?
– Mniejsze porcje, a częściej – wyjaśnia.
Nic nowego – dietetycy powiedzą to samo. Ale przecież z ust kogoś, kto lżejszy o masę top-modleki tańczy w show TVN-u brzmi to bardziej wiarygodnie.
Przez pierwszy miesiąc Kalata piła tylko wodę, soki i żywiła się gotowanymi warzywami. Regularnie, co dwie, trzy godziny. Szybko zupełnie zrezygnowała z jedzenia.
– Tylko piłam. W ogóle nie odczuwałam żadnego głodu – wspomina.
Ponieważ jednak dotarło do niej, że taka dieta bardziej szkodzi, niż pomaga, włączyła do swojego menu również lekkie jedzenie.
Dieta nie była błyskawiczna, ale godna podziwu – zrzucenie 38 kilo zajęło Kalacie trzy lata.
Fakt opublikował przykładowe menu pani polityk:
Śniadanie: jedna kromka chleba, pół jajka oraz kawa ze słodzikiem lub, do wyboru, serek wiejski light.
Drugie śniadanie: pucharek owoców sezonowych (jabłko, arbuz, truskawki, maliny, papaja).
Obiad: gotowane warzywa (kapusta, kalafior, marchew, buraczki), mała porcja mięsa, najlepiej białego lub zupa warzywna.
Kolejny posiłek po dwóch godzinach: sałatka z ogórka surowego lub kiszonego, pomidor i cebula.
Podwieczorek: jabłko, tarta marchewka lub, do wyboru, sok marchwiowy, z buraków.
Kolacja: pieczywo chrupkie, plasterek drobiowej wędliny, pieczarki marynowane, herbata.