Tomasz Kammel wreszcie mówi o kulisach zniknięcia z TVP. W wywiadzie dla Vivy zaprzecza, że poszło o pieniądze. Twierdzi, że nie negocjował nowej stawki.

Według prezentera pretekstem do wyrzucenia go był udział w Tańcu z Gwiazdami. Mimo, iż pierwotnie TVP oświadczało, że będzie mu kibicować.

Rzecz w tym, że wcześniej, gdy zgodziłem się tańczyć w TVN, w prasie opublikowano komunikaty TVP, że cieszą się i będą trzymać za mnie kciuki, bo jestem gwiazdą Jedynki. Potraktowałem to poważnie.– opowiada Kammel.

Niestety inaczej myślała jego stacja. Już po tym jak rozmawiali z nim o Przebojowej Nocy dostał maila z zerwaniem umowy. Okazuje się, że prezenter chciał wprowadzić zmiany do show po tym jak pierwszy odcinek okazał się klapą. To podobno był prawdziwy powód zerwania współpracy.

Po tym, gdy pierwszy odcinek okazał się kompletną porażką, zgodziłem się ratować program i go poprowadzić. Zaproponowałem jednak korektę scenariusza, co oznaczało, że nie mogłem rozpocząć i pojawić się w programie z tygodnia na tydzień. „Taniec z gwiazdami\” był tylko pretekstem do zerwania ze mną umowy .

Kto wie może on by pomógł Nataszy Urbańskiej.