Kanye West trafił do szpitala, bo przestał brać swoje leki?
Czy Kim Kardashian mogła być w niebezpieczeństwie?
Informacja o chorobie psychicznej Kanye Westa (39 l.) zaskoczyła nawet najbardziej zagorzałych fanów rapera.
Zobacz też: Kanye West zagrażał swojej rodzinie? Dramatyczne nagranie ujawnia prawdę (VIDEO)
Niestety, jego problemy nie pojawiły się nagle, o czym informuje serwis TMZ.
Okazuje się, że mąż Kim Kardashian (36 l.) od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi i musiał korzystać z terapii.
Niestety ostatni incydent w Paryżu, w którym ucierpiała jego żona, sprawił, że… odstawił swoje leki.
Muzyk miał twierdzić, że czuje się po nich nieswojo i nie może „klarownie myśleć”. Choć lekarze w pierwszych dniach twierdzili, że raper jest odwodniony i skrajnie przemęczony, to na jaw wyszła jego diagnoza.
Okazało się, że cierpi na paranoje, które utrudniają życie zarówno jemu, jak i jego bliskim.
Na szczęście w czasie ośmiu dni, kiedy Kanye był w szpitalu, lekarzom udało się unormować jego stan, dzięki czemu mógł powrócić do swojego domu.
Mimo to West będzie pod ciągłą kontrolą lekarską, ponieważ jego stan może w każdej chwili się zmienić.
Zobacz też: JAK WYGLĄDA ŻYCIE Z DEPRESJĄ?
Wszystko zależy od niego samego i od tego, czy będzie stosował się do zaleceń medycznych.