Karrueche Tran: Musiałam stoczyć walkę z Rihanną
Czy wszystkie byłe Chrisa Browna muszą płakać na wizji?
Karrueche Tran i Chris Brown byli ze sobą prawie dwa lata. Dwa lata z przerwami na Rihannę dodajmy. Przez ten czas modelka zniosła sporo upokorzeń – wiadomym było, że piosenkarz zostawia ją dla RiRi, sporo imprezował, a do tego zniszczył jej samochód obrzydliwym graffiti. Brown zostawił również Tran przed swoją wizytą w więzieniu, jednak po odsiedzeniu kilku dni, serce mu zmiękło i błagał dziewczynę, by czekała na niego. Zakochana Karrueche zawsze dawała Brownowi kolejne szanse.
Ostatnie rozstanie tych dwoje odnotowano w zeszłym tygodniu, kiedy to Brown wypalił z prośbą o… trójkącik.
W każdym razie, byłe dziewczyny gwiazdora mają to do siebie, że lubią sobie popłakać na wizji przy okazji wspominania byłego kochanka:
Nigdy wcześniej nie spotykałam się z żadnym celebrytą, więc była to dla mnie nowość. Paparazzi i te sprawy. A później ta sytuacja z Rihanną. Wiesz dlaczego ludzie tak bardzo angażowali się w tą sprawę? Bo można się z nią identyfikować. Mam koleżanki czy rodzinę, które przechodzą przez identyczne sytuacje. Wszyscy musieliśmy przez to przejść. W moim przypadku była dziewczyna mojego chłopaka była jeszcze większą gwiazdą niż on. Więc, nie tylko musiałam stoczyć bitwę z nią, ale także z jej 14 milionami fanów na Twitterze. Wyobraźcie obie, jak się czuję, gdy wchodzę na Twitter, a tam cała masa hejtów – żali się modelka.
Nie dodała jednak, że musiała się także zmierzyć z Chrisem, który powszechnie nosi opinię prostaka i awanturnika.
„Miłość jest ślepa”, odcinek 16284?