Kasia Klich na swoim blogu postanowiła się odgryźć. Fakt twierdzi, że to przez komentarz w Polityce – Kuba ironizował, że piosenkarka zagroziła skokiem z balkonu na znak protestu, że radia nie chcą grać jej piosenek.

Klich nie pozostała dłużna i odparła, twierdząc, że „pewna chuda i brzydka świnia\” posiada nielegalną substancję.

Zastanawiam się od kilku dni, czy nie przejechać się po Kubie… i stwierdzam, że jednak tego nie zrobię, bo nie odpowiada mi tamtejsza Polityka. Czy u nich w ogóle funkcjonuje jakiś urząd? Wojewódzki, albo chociaż Powiatowy?

Jedno jest pewne – mają tam Zatokę Świń… A ja znam pewną świnię, która powinna tam pojechać, zostać złapana za \”posiadanie nielegalnej paszy\” i wylądować na 30 lat w Guantanamo.

Póki co, świnia – choć chuda i brzydka – nie wiedzieć czemu nieźle się pasie. Od czasu do czasu zmienia tylko koryto – plując w to, z którego żarła wcześniej…

\"Kasia