Katie Holmes się nie sprzedaje
Bilety na sztukę z jej udziałem idą kiepsko.
/ 22.08.2008 /
Katie Holmes miała być motorem napędzającym sztuki All My Sons wystawianej na Broadwayu.
Okazuje się jednak, że lepiej sprzedają się informacje o tym, w co ubrana była na próbach, niż same bilety na przedstawienie.
Producenci liczyli na coś więcej, myśleli, że magia nazwiska zrobi swoje.
– Nie chodzi o to, że Katie źle gra. Jest dobra – mówi informator. – Po prostu ludzie wciąż chcą oglądać ją jako słodką, małą Joey Potter.