Katy Perry nie chce już żyć w celibacie. Wręcz przeciwnie – ma zamiar całować dziewczyny i… każdego innego.

Piosenkarka tłumaczy, że przysięga dotycząca życia w czystości, którą złożyła biorąc media na świadków, była żartem.

– To był żart – tłumaczy.

– Celibat przez cały rok? Wolałabym umrzeć!