Katy Perry nie należy do najbardziej wstydliwych gwiazd. Na koncertach paraduje w specjalnie dla siebie szytych lateksowych kiecuszkach, które więcej pokazują, niż zakrywają.

Nie odmawia też odważnych, prowokujących sesji.

Przykładem może być okładkowe zdjęcie z sierpniowego wydania magazynu Esquire.

Widzimy na nim Katy w seksownym pasie i butach na wysokich obcasach. Tym razem góry nie zakrywa nawet skromny top. Perry zasłania piersi rękami.

Co sądzicie o tym zdjęciu? Czy Waszym zdaniem Katy jest wulkanem seksu, czy raczej próbującą się na siłę wylansować laleczką?

Dołącz do fanów Kozaczka na Facebooku! Kliknij tutaj.

\"\"

\"\"

Jeśli chcesz wiedzieć, skąd Katy Perry bierze swoje lateksowe sukienki, kliknij na obrazek zamieszczony poniżej

\"\"