Katy Perry wyznała, że z powodu najnowszej trasy koncertowej musi… umawiać się na randki ze świeżo poślubionym mężem, Russellem Brandtem.

Brzmi romantycznie, ale dla zakochanej pary to prawdziwa udręka. Jakoś jednak muszą sobie radzić.

– Zaplanowaliśmy [spotkania] osiem miesięcy do przodu. Brzmi jak wariactwo, ale tak to załatwiamy – wyjaśniła Katy podczas jednego z niedawnych wywiadów w radiu.

Złośliwi już odliczają dni do seks-skandalu z Russellem.

&nbsp