Kelly Osbourne, która z 73 kilogramów schudła do 55 kilo, bardzo się denerwuje, gdy słyszy plotki, jakoby w metamorfozie pomogły jej operacje plastyczne.

– Wkurzają mnie te hasła, że miałam wypełniane usta i liposukcję na nogach – mówi Kelly. – Ktoś nawet stwierdził, że miałam zabieg wszczepienia bajpasów do żołądka!
Zapewniam, że nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Moja twarz zmieniła się, bo schudłam, dlatego wygląda inaczej – tłumaczy Osbourne i dodaje: – Te plotki są śmieszne! Przez długie miesiące ciężko pracowałam nad figurą – to nie była nagła zmiana.

\"\"