Kelly Osbourne co prawda dawno już nie jest kojarzona jako piosenkarka, ale na imprezie Grammy nie mogło jej zabraknąć.

Córka Ozzyego, odchudzona i „wylaszczona\”, lansuje się regularnie. Nic dziwnego – stanowi inspirację dla setek tysięcy pulchnych dziewczyn, które liczą na to, że schudną i wypięknieją tak, jak ona.

W fioletowej sukience wyglądała świeżo i dziewczęco.
I chyba pojawiła się tylko po to, by usłyszeć kolejne peany na swoją cześć.