Kendra Wilkinson zarobiła na swojej seks-taśmie kilkadziesiąt milionów dolarów. Na wydanej niedawno biografii również dodatkowo wzbogaciła się o małą fortunę.

Teraz jedyne, co musi robić, to utrzymywać zainteresowanie swoją osobą, czyli… bywać.

Kendrze zamarzyło się być gwiazdą w wielkim stylu.

Zaczęła nosić sukienki od znanych projektantów, w stonowanych kolorach.

Faktycznie, mocno stara się wyglądać na kogoś z gustem.

Podoba się Wam ciut skromniejsza wersja Kendry?