Szalona Kendra Wilkinson jeszcze nie jednym nas zaskoczy. Miała się uspokoić i być przykładną matką i żoną. Ale czy w jej przypadku można w ogóle mówić o spokoju? Nie sądzę.

Była mieszkanka rezydencji Playboya postanowiła tańczyć na rurze przed własnym synkiem. Już nie może się doczekać, kiedy pokaże swoje możliwości. Według niej dzieci wyrastają na szczęśliwych obywateli, gdy widzą swoje mamy seksowne i uśmiechnięte.

Dla kilkulatka to będzie zabawa, ale jako nastolatek Hank Baskett IV może czuć się trochę zażenowany. Może do tego czasu Kendra zaniecha tego procederu. A tak przy okazji, czy wiecie, że ta celebrytka wypuściła ostatnio sygnowaną swoim nazwiskiem linię rur do tańca?