/ 28.07.2014 /
Pisaliśmy już, jak to problemy w małżeństwie przełożyły się na zdrowie Kendry Wilkinson. Byłego króliczka Playboya dopadł stres. Kendra straciła mleko i nowo narodzona córeczka musiała się przestawić na sztuczny pokarm.
Teraz Kendra nie musi się ograniczać – może sobie zafundować drinka albo i dwa…
W miniony weekend celebrytka skorzystała z okazji i wybrała się do klubu ze znajomymi. Bawiła się przednio nie żałując sobie alkoholu.
Oczywiście męża nie było w pobliżu.
Znajomi Wilkinson mówią, że była fotomodelka powoli godzi się z tym co zaszło.
Urażona duma nie pozwala jej na pogodzenie się z mężem. To będzie koniec małżeństwa – mówią wtajemniczone osoby.
A u nas nowe fotki celebrytki, która w poniedziałek wybrała się na jogę z koleżanką.