Kim Kardashian (34 l.) z mężem i siostrą Khloe Kardashian (30 l.) przylecieli do Armenii, gdzie trwają obchody 100. rocznicy ludobójstwa Ormian, którzy zginęli z tureckich rąk.

Hollywoodzka celebrytka spotkała się już z władzami państwa, odwiedziła też miejsca pamięci. Jej wizyta ma oczywiście nie tylko oficjalny, polityczny charakter – fani Kim i jej rodziny pojawiają się na szlaku podróży, by zrobić sobie zdjęcie lub wyprosić autograf gwiazd.

Zachodnie media z pewnym niesmakiem komentują wydarzenia, do których doszło po złożeniu przez siostry Kardashian kwiatów na pomniku upamiętniającym ofiary masakry sprzed lat. Wystrojone celebrytki szły odprowadzane przez ochronę do samochodu, a w pobliżu zgromadził się tłum fotoreporterów i skandujący imiona gwiazd fani.

Dziennikarze pytają – czy to faktycznie obchody ważnej rocznicy, czy hollywoodzka imprezka?