Kim Kardashian czaruje, czym może. A może tylko swoim monstrualnym tyłkiem.

Reklamując swoje reality show nie zawahała się pokazać światu swojej pupy. W końcu jak dotąd ta część ciała doskonale sprawdzała się w roli wabika.

Pewnie tak będzie i tym razem. Publiczność w gruncie rzeczy nie potrzebuje wiele.