Widzowie programów typu reality lubią podglądać życie prywatne gwiazd, w tym zwłaszcza momenty uważane za skandalizujące. Dobrze wiedzą o tym reżyserzy tego typu produkcji, którzy są skłonni budować wybujałe fabuły. Czyżby to, co serwuje nam teraz Tori Spelling, było tylko efektem czyjejś wyobraźni?
Przypomnijmy, że Dean McDermott miał zdradzić swoją lubą. Powodem skoku w bok miało być ponoć niezadowolenie z pożycia małżeńskiego. Właśnie pokazano video z wizyty pary u psychoterapeutki, z którego możemy dowiedzieć się m.in. jak często Dean i Tori ze sobą sypiali. W mediach już pojawiły się spekulacje na temat tego, że ta historia jest zmyślona tylko po to, by podnieść oglądalność:
– Jestem córką Arona Spellinga. Wiem, jak pisać historie tak, by przykuwały uwagę i chwytały za serce – powiedziała jakiś czas temu Tori.
Tę opowieść też zmyśliła? Cóż, przy takiej gromadce dzieci pieniądze na pewno się przydają…
Ciekawe, na ile reżyserowane są sceny w Warsaw Shore i show Natalii Siwiec. Jak obstawiacie?