Anna Lewandowska opuściła Wrocław, gdzie poleciała z Klarą na intensywny trening z fanami i wyznawcami. Lewa w ramach pożegnania wstawiła na Instagrama zdjęcie z lotniska, na którym cała w skowronkach pokazuje znak zwycięstwa. Fotografia – jak to zwykle bywa u najsłynniejszej polskiej WAG – wywołała burzę.

Na maksa podekscytowana Lewa ma wiadomość. To ZASKASKUJĄCE!

Obserwujący zarzucili Lewandowskiej, że wozi się prywatnym samolotem i niszczy środowisko:

– Czy slyszalas o globalnym ociepleniu i wplyw samolotow na nie? Fajnie, ze cie stac na prywatny samolot, ale gryzie sie to, i to bardzo, z twoja promocja zdrowego stylu zycia. Moze by wykorzystac te pieniadze na cos bardziej ekologicznego jak juz tak bardzo chcesz swiecic wszytkim przykladem? Korona ci napewno z glowy nie spadnie.

– zarzuciła Lewej jedna z fanek.

Prowokacyjny wpis poruszył innych obserwujących:

– Zamknij ryj

– No wlasnie! Dlaczego wynajmowac extra samolot jak juz przeciez sa polaczenia?

– Ja mowie o EXTRA wynajmowaniu samolotu dla 2 osob! Liniowy tak czy tak poleci

Lewa wyznała, jak sobie radzi podczas OKRESU!

Po chwili internauci stanęli w obronie Lewandowskiej:

Samochód na pewno w większej mierze zasmradza niż jej samolot 😉 tyle zawiści i jadu. Zacznijmy się cieszyć ze szczęścia innych, cieszmy się że niektórzy realizują swoje pasje. Może czas na Ciebie aby też się czymś zajęła? – piszą fanki trenerki.

aha czyli liniowy samolot nie ma wpływu na globalne ocieplenie tylko te prywatne – ironizują.

hmm to w jaki sposób powinna tam dotrzeć do Werony przecież samochód czy autobus to też spaliny i zanieczyszczenie środowiska. Naprawdę bez przesady – dodaje ktoś inny.

Myślicie, że Anna nie powinna aż tak wyraźnie zaznaczać na każdym kroku swojego wysokiego statusu społecznego? Fani są podirytowani, a na instagramowym profilu trenerki pojawiają się komentarze pełne agresji.

A może to zwykła zazdrość?