Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji narodowej, o swojej rodzinie nie opowiada w mediach. Przynajmniej do tej pory była oszczędna, jeśli chodzi o „sprzedawanie” informacji na temat męża i dzieci.
Gdy udzielała wywiadu Teresie Torańskiej, w którym opowiadała o początkach swojej kariery politycznej i o tym, jak z wicenaczelnej Przyjaciółki stała się współpracownicą Lecha Kaczyńskiego, wyraźnie zaznaczyła:
– O rodzinie nie rozmawiam.
W ubiegłym roku wypytywana o szkoły, do jakich posyła dzieci, Kluzik – zarządzająca sektorem publicznej edukacji przyznała, że jej pociechy po
skończeniu publicznej podstawówki poszły do prywatnych szkół:
Mieszkam na peryferiach Warszawy, do każdej szkoły trzeba dojechać. Uznałam, że skoro mają przemierzyć pół świata, to niech spróbują szczęścia w takich, które zmuszają do myślenia i krytycznego oglądu świata – powiedziała.
W miniony weekend pani minister pojawiła się na zawodach w skokach organizowanych na sopockim hipodromie. To tam, gdzie bawiły się także Kinga Rusin z córką Igą Lis.
Pani polityk towarzyszyły dwie córki i syn.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies..