Patrząc na Kellana Lutza naprawdę ciężko jest uwierzyć w to, że aktor nadal pozostaje bez pary.

Zastanawiamy się czy wina leży w tym, że przystojniak jest wybredny i ma wysokie wymagania czy też raczej zwyczajnie woli cieszyć się wolnością. Bo na brak powodzenia chyba nie może narzekać.

Podejrzewamy, że za kilka krótkich chwil spędzonych z idolem jego fanki byłyby gotowe naprawdę na wiele. I może właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Lutz wie, że jest świetną partią i będzie szukał tak długo aż znajdzie tę jedyną. W końcu jakaś się trafi.