Poród Anny Lewandowskiej (28 l.) zbliża się wielkimi krokami. Trenerka zwolniła tempo. Od wielu tygodni mieszka z mężem Monachium i przygotowuje się na narodzin maleństwa.
Wciąż trenuje, ale treningi dostosowuje do stanu, w którym się znajduje. Spędza czas z przyjaciółmi i kompletuje wyprawkę dla dziecka.
I właśnie ten temat porusza wyobraźnię internautów i fanów Anny. Wiadomo przecież, że po kolorach pokoju bądź ubranek można wywnioskować płeć malucha, która wciąż pozostaje niewiadomą.
Bo chociaż Anna Lewandowska napisała w grudniu, że spodziewa się córki, wpis usunęła i w końcu nie skomentowała sprawy oficjalnie.
Tymczasem do jej domu napływają prezenty dla dziecka – przyszła mama pochwaliła się właśnie bucikami i ubrankami.
Nie widzimy różowego koloru, buty są niebieskie i czarne. Oczywiście, że dziewczynki także noszą buciki w takich kolorach. Mimo wszystko te prezenty mogą sugerować, że na świat przyjdzie jednak… chłopiec.
Możemy się bawić w zgadywanie. O tym czy Annie i Robertowi Lewandowskim urodzi się córeczka, czy syn, dowiemy się pewnie dopiero po fakcie.
Trzymamy kciuki.