Mała miejscowość San Luis w Argentynie stała się popularna w ciągu jednego dnia. Wszystko za sprawą demonicznego koźlęcia, które przyszło na świat w jednym z tamtejszych gospodarstw.

Koźlę z wyłupiastymi oczami i płaskim pyskiem momentalnie skojarzyło się wielu z… diabłem. Inni twierdzą, że facjata koźlęcia przypomina zniekształconą… ludzką twarz.

Właściciel zwierzęcia nie kryje, że narodziny „demonicznej kozy” napełniły jego serce trwogą i niedowierzaniem.

Gladys Oveido zapewnia, że pierwszy raz w jego gospodarstwie urodziło się takie stworzenie.

Zdeformowane koźlę żyło zaledwie trzy godziny. Nagle jego stan zaczął się pogarszać, zwierzę miało kłopoty z oddychaniem. W końcu padło.

Właściciel kozy dodaje, że zwierzę miało zdeformowany jedynie pysk. Reszta ciała wyglądała normalnie.