Gwiazdy wprost uwielbiają opowiadać o tym, że aktorstwo to bardzo ciężki kawałek chleba. Słyszeliśmy już o tym, że Joanna Koroniewska musiała wyjeżdżać do Anglii, by zarobić na studia, Małgorzata Socha nie miała na chleb, a Tomasz Karolak pracował za 540zł miesięcznie. Teraz przyszedł czas na małe żale Małgorzaty Kożuchowskiej.

Aktorka udzieliła ostatnio wywiadu magazynowi Pani, w którym wyznała, że dla swojego zawodu musiała wiele poświęcić:

– Dokładnie w tym samym dniu, w którym miałam pierwszą premierę u Jarockiego, moja siostra urodziła dziecko. Nie użalałam się nad sobą, bo to były moje wybory, bo aktorstwo tak mnie pochłaniało.

Nie do końca się to opłaciło:

– Pracy poświęciłam bardzo dużo czasu, sił, zdrowia i chociaż mam wrażenie, że dużo osiągnęłam to ten zawód nie oddał mi tyle, ile w niego zainwestowałam.

Współczujecie?

Kożuchowska: Nie dostałam tyle, ile zainwestowałam

Kożuchowska: Nie dostałam tyle, ile zainwestowałam