Małgosia Kożuchowska wiedzie prym w swoim związku. To ona jest tą popularniejszą stroną, ona zdecydowanie lepiej zarabia i ona odnosi większe sukcesy zawodowe.

Super Express zamartwia się, że jej narzeczony Bartek Wróblewski może być tym przytłoczony. Reporterzy widzieli ich ostatnio na kolacji. Para nie patrzyła sobie czule w oczy, lecz zachowywała się bardzo chłodno. Po wyjściu z lokalu pani Małgosia pobiegła do samochodu, a narzeczony dreptał za nią.

To ona prowadziła luksusowe Volvo, a pan Bartek był tylko pasażerem. Faktycznie dla mężczyzny może to być powód do kompleksów:)

Tylko, że mamy równouprawnienie i lepiej zarabiająca kobieta to żaden wstyd. Widać nikt się nie zastanowił nad faktem, że bez wsparcia ukochanej osoby ciężko osiągać sukcesy. Może to właśnie pan Bartek daje aktorce motywację do działania.