Kris Humphries po rozstaniu z Kim Kardashian nie zamierza milczeć.

Po tym, jak przyszło mu żyć z gwiazdką pod jednym dachem i pod okiem tych samych kamer, doszedł do wniosku, że nigdy więcej nie chce tego powtarzać.

Koszykarz zdradził, że show Keepinh Up With The Kardashians i inne programy rodziny nie mają nic wspólnego z autentycznością. Każda przedstawiona w nich sytuacja jest wyreżyserowana i możemy być pewni, że rodzinka wcale nie zachowuje się tak, gdy nikt nie patrzy.

Co ciekawe, jego zdaniem jedyną osobą, która nie ma drugiej twarzy, jest Khloe Kardashian, siostra Kim. Mimo to i tak jej nie lubi.

Kris podał przykład sceny, w której Kim gubi na plaży diamentowy kolczyk. Zagubiony element biżuterii jakimś cudem \”znajduje\” w wodzie jedna z pozostałych Kardashianek. Cóż z tego, skoro kolczyk nigdy nie został zgubiony, a cała scena została wymyślona?

Fałsz i obłuda, z jakimi zetkną się Kris, sprawiły, że nie darzy szacunkiem absolutnie żadnego członka rodziny, za wyjątkiem Khloe. Wszystkim znajomym opowiada, jak bardzo żałuje, że dał się w to wszystko wciągnąć.

– Chociaż [on i Khloe] się nie dogadywali, szanuje ją za to, że robi, co chce. Gdyby Kim i Kris nie rozstali się, a on musiał przenieść się do Dallas, jak teraz Lamar [Odom – mąż Khloe, przyp. red.], wie doskonale, że Kim nigdy by się za nim nie przeprowadziła, jak teraz Khloe – mówi informator.

\"Kris
Jak Kris dokuczył Kim – CZYTAJ TUTAJ.