Są tacy, którzy twierdzą, że Kristen Stewart ma niebezpieczną manierę grania, która sprawia, że w każdym filmie wypada identycznie.

Inni twierdzą, że drzemie w niej wielki potencjał, by stać się jedną z najlepszych aktorek swojego pokolenia.

Jak jest naprawdę? Może dylemat pomoże rozwiązać najnowszy film z jej udziałem – mroczny dramat Welcome To The Rileys.

W filmie zobaczymy Stewart nago co najmniej kilka razy – zagra prostytutkę i tancerkę go-go.

– To kino niezależne, film, którego nikt normalnie by nie zobaczył. Tymczasem ludzie mówią: \”Obejrzyjmy Bellę [ze Zmierzchu] w tym filmie o striptizerce – mówi o swojej nowej roli aktorka.