/ 11.06.2014 /
Jedni nazwą to chałturzeniem, drudzy będą dumni z takiego zarobkowania – mowa o pozowaniu z butem czy wśród wieszaków z ubraniami.
To prezentacja nowej kolekcji marki Manila Grace zmusiła Kasię Cichopek do porzucenia pieluch, buteleczek z mlekiem i zabawek dziecięcych na rzecz wizyty u wizażystki, stylistki, a w ostateczności w butiku z odzieżą.
Paparazzi zrobili Kasi wymowne zdjęcie, na którym gwiazdka ogląda nieprzypadkowy płaszczyk – identyczny ma na sobie…
Prócz Kasi w butiku „pracowała” też Paulina Krupińska.
Pozowanie z butem/płaszczem czy sukienką – wyróżnienie czy tradycyjny już lans?