Alkohol nie zawsze bywa najlepszym afrodyzjakiem, o czym przekonali się ostatnio Jessica Simpson (34 l.) i jej mąż, Eric Johnson.
Małżonkowie udali się na zakrapianą imprezę do słynnego Chateau Marmont. Należy wspomnieć, że o słabości Jess do trunków wyskokowych krążą legendy – podobno sławna blondynka na swoim ślubie miała największego w życiu kaca.
W każdym razie, alkohol lał się strumieniami, impreza trwała w najlepsze, gdy Jess poczuła naturalną potrzebę skorzystania z toalety. Po powrocie do stolika ujrzała swojego męża flirtującego z jakąś brunetką. Na reakcję podpitej celebrytki nie trzeba było długo czekać, niewierny mąż oberwał od żony torebką. Na dodatek jej własnego projektu! Pan Johnson Chateau Marmont opuścił z krwawiącym nosem.
Taką oto historię przedstawia w tym tygodniu magazyn Star.
Zaskoczeni?