Krzysztof Rutkowski został poproszony o wyjaśnienie tajemniczej śmierci Polki w Egipcie, czyli głośnej sprawy Magdaleny Żuk.

Detektyw przedstawił inne wytłumaczenie śmierci dziewczyny, niż krążąca po sieci teoria o handlu ludźmi, za co została wylana na niego fala hejtu.

Po sprawdzeniu całej drogi Magdy, która została przez nas minuta po minucie zweryfikowana, doszliśmy do jednego wniosku: nie ma żadnego atrakcyjnego, sensacyjnego czy fałszywego wątku – mówi były detektyw agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Doszło do dużej pomyłki ze strony tych, którzy założyli handel ludźmi. Absolutnie jest to wykluczone. Ta dziewczyna poleciała sama do Egiptu z własnej, nieprzymuszonej woli. Nie ma żadnego gwałtu, nie było żadnych narkotyków, przestawiłam, co się stało: skrajne załamanie psychiczne lub ewentualnie pierwsze dni zator, do którego mogło dojść w samolocie – dodaje.

Takie komentarze były przede wszystkim na podbicie internetu, który oczekiwał na tego rodzaju rozwiązanie i zakończenie. Najlepiej spętać sznurem rezydenta, Mahmouda, przyczepić go do koni, przeciągnąć go po pustyni, zaszlachtować – kończy.

Zobacz: Sekcja zwłok Magdaleny Żuk może NIE PRZYNIEŚĆ rezultatów!

Pogrzeb Magdy odbył się 23 maja w Bogatyni.

Krzysztof Rutkowski: Polska nie chce znać prawdy o Magdzie Żuk

Krzysztof Rutkowski: Polska nie chce znać prawdy o Magdzie Żuk

Krzysztof Rutkowski: Polska nie chce znać prawdy o Magdzie Żuk

Krzysztof Rutkowski: Polska nie chce znać prawdy o Magdzie Żuk